Miażdżenie owoców i wyciskanie soku

Miażdżenie owoców i wyciskanie soku

Aby otrzymać sok z owoców, trzeba je najpierw rozgnieść i zmiażdżyć. Potrzebne są do tego odpowiednie, przede wszystkim stabilne urządzenia.

Początkowo miażdżyłem jabłka, tłukąc je w wielkim garnku dużym drewnianym tłuczkiem. Na jego końcu, na powierzchni służącej do rozgniatania, była wycięta w drewnie kratka. Dzięki temu wypukłe elementy dodatkowo rozgniatały podczas tłuczenia miazgę owocową (co jest niemożliwe przy gładkiej powierzchni, bo wówczas masa rozpływa się na boki). Jeden z moich przyjaciół stał się niespodziewanie posiadaczem większej ilości jabłek, a nie dysponował żadnym odpowiednim urządzeniem do rozdrabniania owoców; przypomniał sobie wówczas winobranie w krajach położonych na południu, gdzie do dziś owoce rozgniata się depcząc je bosymi stopami. Metodę tę zastosował mój przyjaciel do uzyskania moszczu z jabłek. Włożył buty z cholewami do górskich wędrówek, wszedł do drewnianej kadzi i rozdrabniał jabłka własnym ciężarem, drepcząc w miejscu i miażdżąc w ten sposób twardszy od winogron miąższ jabłek.

W obu wypadkach z owoców tworzyła się miazga, ale sok nie oddzielał się od miąższu. Wiedzieliśmy, że przy wytwarzaniu soku i wina na skalę przemysłową, a nawet u najdrobniejszego wytwórcy win, używa się do tego celu tłoczni. Jak jednak poradzić sobie z tym, nie mając takiej maszyny ani nie planując jej zakupu?

Znaleźliśmy sposób: do czterech nóg odwróconego stołka przymocowaliśmy odpowiednio duży kawałek płótna i wyłożyliśmy nań miazgę owocową. Część soku wypłynęła w ciągu kilku najbliższych godzin, resztę odcisnęliśmy tak, jak bieliznę po praniu. Jednak siła mięśni przy wykręcaniu i wyciskaniu nie jest zbyt skuteczna, toteż efekt naszych wysiłków pozostawiał wiele do życzenia. Wydajność nie była szczególnie wysoka; z jednego kilograma jabłek otrzymywaliśmy w ten sposób około 200 gramów soku. Mimo to napełniliśmy tą metodą dwustulitrową beczkę. Jedno stało się dla mnie i mego przyjaciela jasne: jeśli się ma takie hobby, uprawianie kulturystyki jest zbędne!

Muszę przyznać, że opisany wyżej sposób pozyskiwania soku wydaje się nieco egzotyczny. W normalnym gospodarstwie domowym problem rozstrzyga się według dwóch kryteriów: po pierwsze, z jakich odmian owoców ma być zrobiony sok, i po drugie, z jakiej ich ilości.

Ze wszystkich owoców, które zbiera się lub kupuje w mniejszych ilościach, można uzyskać sok następującymi metodami.